Skyforger to łotewski zespół
folk/pagan metalowy, założony w 1995 roku w Rydze. Przez lata istnienia zdołali
zebrać całkiem sporą publiczność, rozpowszechniając Bałtyjski metal wśród
fanów. W tym wywiadzie Peter (wokalista i gitarzysta) opowiada o historii
zespołu, dziedzictwie kulturowym Łotwy, współczesnej pagan metalowej scenie i
paru innych sprawach. Wywiad został przetłumaczony na język polski aby promować
nadchodzący koncert łotewskiej formacji w naszym kraju, który odbędzie się 30 sierpnia w Warszawie. Jest dosyć długi, ale
także bardzo ciekawy, więc mam nadzieję że jakoś dotrwacie do końca!
1. Witaj! Pierwsze pytanie będzie
lekkie, tak na dobry początek. Powiedz mi o dwóch albumach które ostatnio
kupiłeś, a które wywarły na tobie spore wrażenie.
Cóż, ostatnio
zdobyłem album naszej legendarnej punkowej kapeli Inokentijs Marpls – „Pupu
Mizas”. Zaczęli grać w połowie lat ‘80tych i właśnie wydali swoją trzecią
płytę. W pewnym momencie ja też grałem w tym zespole hehe. Ostatnio wygrali
naszą lokalną nagrodę Gada Balva (podobną do Grammy) jako najlepszy zespół
rockowy.
Ale
ogólnie rzecz biorąc tak naprawdę ja (i wielu moich rodaków) nie mamy zbyt wiele pieniędzy,
które moglibyśmy przeznaczyć na płyty i winyle. Moja wypłata postrzegana jest
tutaj jako totalne minimum, aby móc przetrwać, a tą niewielką resztę jaka mi
zostaję, przeznaczam na alkohol i papierosy. Ale dla mnie to żaden problem –
pieniądze i bogactwo mają małe znaczenie w moim życiu.
A
wracając do twojego pytania – mam przyjaciół, którzy kupują płyty i dają mi je
do posłuchania. Jestem jednym z tych, którzy słuchają muzyki z komórki w drodze
do pracy. Co do tych dwóch albumów – jestem bardzo krytyczny co do muzyki, i
jest niewiele albumów które zdołały przełamać moje nastawienie i zaimponowały
mi. Były to dwa ostatnie albumy Absu i Asphyx „Deathhammer”, a także Venom
„Fallen Angels”, chociaż jest to płyta z 2011 roku.
2. Dobra, zacznijmy właściwy
wywiad. Po pierwsze, chciałbym cię zapytać o korzenie Skyforger – dlaczego
założyłeś ten zespół? Grałeś poprzednie w death/doomowej kapeli Grindmaster Dead, która parę lat później stała się zespołem pagan
metalowym. Stało się tak dlatego że „nagle” zainteresowałeś się mitologią
bałtyjską, czy może z powodu narastającej coraz bardziej fascynacji?
Myślę że
to drugie jest prawdą. Zawsze mieliśmy historyczne teksty, ale wtedy pomyślałem
– dlaczego my, jako Łotysze, śpiewamy o średniowiecznej Europie, skoro mamy
własną historię i tradycję? I to dlatego zmieniliśmy wszystko w kapeli – nazwę,
teksty a nawet muzykę. Chcieliśmy zacząć od nowa, z tymi nowymi pomysłami.
3. OK, o scenę i pogaństwo
zapytam cię później, teraz pogadajmy trochę o muzyce. Demówka „Semigalls
Warchants” i wasz pierwszy długograj „Kauje pie Saules” od strony muzycznej
były bardziej black niż folk metalem znanym z waszych późniejszych nagrań.
Dlaczego? Przeczytałem gdzieś że norweska scena miała na was duży wpływ, czy to
prawda? No i co uważasz o współczesnej scenie w Norwegii?
Tak, to
prawda – byliśmy wtedy pod sporym wpływem tego całego black metalowego stylu.
Przedtem byłem też pod wpływem innych rzeczy. Na początku miał on sporo
świeżych pomysłów i agresji której nam brakowało. Ale także nie chcieliśmy kopiować
go bezmyślnie w naszej muzyce – dlatego chcieliśmy połączyć go z pewnymi
łotewskimi melodiami folkowymi i metalowymi riffami. Ciągle szukaliśmy naszego
własnego sposobu na granie black metalu. Niestety jak wszyscy wiemy black metal
stał się później częścią mainstreamu, a to nie była droga dla Skyforger.
Dziś nie
podążam już za norweską sceną black metalową – dawno przestała ona do mnie
przemawiać. Stare wiodące kapele stały się nudne, lub zmieniły swój styl a nowe
zespoły kopiują wszystko co zostało już dokonane lub grają zwyczajnie nudno –
przynajmniej jak dla mnie. Wydaje się że każdy metalowy styl podążył tą drogą –
nawet pagan/folk stał się dziś mainstreamowy.
4. Agresywna muzyka potrzebuje
także brutalnych tekstów – są one mniej więcej powiązane z wojnami
toczonymi pomiędzy Krzyżakami a waszymi przodkami. Jak myślisz, jak bardzo te
wydarzenia wpłynęły na dzisiejszy obraz Łotwy? Czy ludzie w twoim kraju znają i
pamiętają o ich korzeniach i historii?
Te
wydarzenia zmieniły wiele dla naszego narodu. Gdyby krucjaty Bałtyjskie nigdy
nie doszły do skutku, kto wie jaka byłaby sytuacja Łotyszy – może wszystko
wyglądałoby dziś inaczej. Te krucjaty zatrzymały naturalny rozwój naszego
narodu i poddały nas jarzmu niemieckiej (a później rosyjskiej) okupacji.
W tych
czasach nasi ludzie byli wolni i waleczni, mieliśmy własną kulturę i byliśmy
zaledwie parę kroków za Europą Centralną, ale nagle to wszystko zostało
zatrzymane i zniszczone. Dlatego ten okres jest tak ważny dla naszego narodu.
Możesz o tym poczytać więcej na moim blogu http://history.skyforger.lv/.
Łotysze wiedzą mniej więcej o tych wydarzeniach z przeszłości, ale czy się tym
przejmują? Myślę że większość ma to gdzieś – zwłaszcza w tych kosmopolitycznych
czasach. Ale na szczęście jest wystarczająco dużo tych, którzy bardzo
interesują się swoją historią i korzeniami.
Dla małego
narodu takiego jak my, Łotysze, rzeczy jak historyczne dziedzictwo,
tradycja, folklor i język są bardzo ważne, bo bez nich i bez kultywowania ich w
naszych sercach przestaniemy zwyczajnie istnieć!
5. Wasz kolejny album „Latviesu
Strelnieki” mógł być szokiem dla tych wszystkich fanów folk metalu, którzy
uwielbiają teksty o dzielnych, walczących wikingach hehe. Opowiada on o
łotewskich żołnierzach walczących na froncie I Wojny Światowej. Dlaczego
wybraliście ten temat? Dlatego że Łotwa odzyskała niepodległość po pierwszej
wojnie? Wiesz, ten temat wydaje się być równie ważny dla Skyforger jak wasza
przedchrześcijańska historia…
To długa
historia, ale postaram się ją skrócić. W tym czasie czytałem wiele książek o
łotewskiej historii i przypadkiem trafiłem na książkę opowiadającą o łotewskich
strzelcach w czasach I Wojny. Wiedziałem nieco o tych wydarzeniach ze szkoły,
ale nigdy na poważnie nie zainteresowałem się tym tematem. Ale gdy przeczytałem
tę książkę, to było jak prawdziwe objawienie! Byłem tak przytłoczony i
zachwycony tematem łotewskich strzelców, że musiałem niemal natychmiast nagrać
album poświęcony właśnie im!
Pamiętam
jak przekonywałem członków kapeli aby zmienić tematykę tekstów tak nagle, ale w
końcu się zgodzili i nagraliśmy taki właśnie album.
Łotewscy
strzelcy są legendą dla naszego narodu i po prostu nie było innej możliwości
dla Skyforger, jak nagrać płytę im zadedykowaną!
6. „Perkonkalve” było dużo
bardziej spokojne niż wszystko co do tej pory zrobiliście. Dlaczego? Słyszałem
że to z powodu tekstów – dotyczyły one łotewskiej mitologii, a nie tematyki
wojennej. Więc czy napisaliście te wszystkie teksty przed napisaniem
jakiegokolwiek kawałka?
Masz
rację co to tekstów – łotewska mitologia była głównym tematem tego albumu i
dlatego piosenki nie były aż tak agresywne i bardziej niż dotychczas
naznaczyliśmy je muzyką folkową. Myślę że każdy album Skyforger jest inny niż
wszystkie – głównie z powodu tekstów na każdym z nich i dlatego że nie chcemy
za każdym razem robić w kółko tych samych rzeczy. Jeśli raz coś zrobiliśmy, to
jest to zrobione i nie ma do tego już wracać, tylko jechać dalej. Może cię to
zdziwi, ale zawsze piszę liryki gdy cała muzyka jest już gotowa a nawet gdy
wszystkie utwory są już nagrane w studiu! Rzecz ma się tak, że kiedy zaczynamy
tworzyć muzykę na nowy album, mam już całą koncepcję w mojej głowie i daję jej
wyraz podczas komponowania. Potem słucham piosenek i pod wpływem wyobraźni i
uczuć staram się napisać teksy. Ale jak powiedziałem, zawsze mam główny koncept
w głowie już podczas pisania riffów i
składania ich w piosenki. W uproszczeniu, jeśli mają być one o bitwach, staram
się pisać szybkie i agresywne rzeczy, a później słuchając ich napisać pasujące
do nich teksty. Może to dziwne, ale to sposób w jaki zawsze pracowałem.
7. A później, w 2003 roku,
wypuściliście najdziwniejszą rzecz jaką kiedykolwiek nagraliście (hehe).
„Zobena Dziesma” jest w 100% albumem folkowym. Czy możesz mi powiedzieć
dlaczego wypuściliście ten materiał pod szyldem Skyforgera, a nie jako projekt poboczny?
No i o co chodzi z tym oświadczeniem: „Ten album został wydany ze wsparciem
Culture Capital Foundation of Latvia”. To organizacja związana z waszym rządem,
czy coś w tym stylu? Poza tym, wiem że sporo osób o to pyta, ale czy
zamierzacie jeszcze kiedyś wypuścić kolejny czysto folkowy album?
Wypuściliśmy
to pod szyldem Skyforgera, bo muzyka folkowa zawsze była częścią naszej
twórczości. Tzn w każdym naszym ciężkim albumie są jakieś folkowe melodie. Stąd
pomysł aby nagrać jeden album w tym stylu. Łotewska muzyka folkowa jest dużą
częścią naszej kultury i zespołu, który robi albumy o historii Łotwy i krajów
bałtyjskich. Była to świetna okazja aby przedstawić słuchaczom kolejny element
naszego dziedzictwa narodowego.
Poza tym
myślę że to pomoże zrozumieć ludziom jak poważni jesteśmy z tym co robimy, że
Skyforger nie jest kolejnym komercyjnym zespołem śpiewającym o Wikingach,
browarach, trollach, Odynie i tym całym kiczowatym polka-stylu hehe.
Culture
Capital Foundation of Latvia [nazwy nie tłumaczę, bo nie wiem jak brzmi jej łotewski oryginał –
Vlad.] to organ utworzony przez rząd, który wspiera finansowo różnych muzyków i
artystów. Oczywiście kasa którą nam dali
była niewielka; to było kilka tysięcy euro na pokrycie kosztów studia. Resztę
zapłaciliśmy sami. No ale lepsze to niż nic! Nasz rząd nadal ma ten program, i
każdy kto ma dobre intencje może się do niego zapisać.
Co do
kolejnego folkowego albumu – czas pokaże. Właściwie to mamy nagranych kilka
takich piosenek, ale nie wystarczająco na pełną płytę. Ale jeśli będę miał
trochę czasu, inspiracji i pomysłów, wtedy jasne, czemu by nie zrobić
kolejnego folkowego albumu Skyforger!
8. Czy mógłbyś polecić kilka
zespołów folkowych z twojego kraju i zza granicy? Jak duże jest twoje
zainteresowanie takim graniem?
Jasne, bardzo
interesuje mnie taka muzyka – jak w przeciwnym razie moglibyśmy nagrać folkowy
album i grać to, co gramy?! Słucham także trochę średniowiecznej muzyki.
Jest
mnóstwo folkowych grup muzycznych tu na Łotwie i Litwie, i w czasach gdy
walczyliśmy o wolność z komunistycznym reżimem muzyka folkowa i zespoły ją
wykonującą były wtedy dla naszego narodu sporą inspiracją.
Jednym z
najlepszych jest zespół Ilgi, zwłaszcza ich wczesne dokonania, gdy bardziej
skłaniali się ku muzyce folkowej. Teraz dużo więcej eksperymentują i używają
nowoczesnych instrumentów w ich muzyce. Potem mamy Grodi, Vilki i Vilkaci,
Trejasmens, Skandinieki i dużo, dużo więcej. Dobrą stroną do zdobycia
informacji o tego typu zespołach jest nasz miejscowy folkowy label, Lauska: www.lauska.lv.
9. Dobra, a teraz pomówmy o
„Kurbads”, waszym ostatnim póki co wydawnictwie. Jest to album koncepcyjny o człowieku nazywającym się właśnie Kurbads. Jest on postacią mityczną, czy
wymyśliliście go na potrzeby płyty i powiązaliście z mitologią bałtyjską? No i
co było waszym zamierzeniem w przedstawieniu jego historii?
„Kurbads”
to nasza lokalna legenda, czy też baśń, więc jej bohater jest pewnego rodzaju nadnaturalnym bohaterem, jak dla przykładu Król Artur, irlandzki Cuchulain
czy Sigurd/Siegried z „Sagi o Nibelungach”.
Jest
sporo do opowiadania o tej historii, ale w skrócie naszą intencją było
pokazanie ludziom naszych łotewskich legend i baśni. Każdy wie (no, może nie
każdy) o nordyckich sagach, rycerzach Okrągłego Stołu, ale nikt nie wie o
istniejących tu bałtyjskach opowieściach, i dlatego stworzyliśmy album
„Kurbads”.
Kiedy byliśmy
jeszcze małymi chłopcami, był nawet taki film rysunkowy w połowie lat 80tych.
10. „Kurbads” jest znów albumem
bardziej agresywnym (nawet jeśli nie aż tak jak wasze wcześniejsze dokonania).
Ale czuję w nim także wpływ, cóż, hard rocka? Scoverowaliście nawet piosenkę
starego łotewskiego zespołu grającego w tym stylu, pod tytułem „Kurbads”(!).
Czy Opus Pro jest wam szczególnie bliski?
Masz
rację, byliśmy pod sporym wpływem starego, dobrego heavy metalu podczas pisania
„Kurbads”. To było uczynione z premedytacją, bo uważałem że taka świetna,
epicka opowieść będzie dobrze korespondowała z paroma heavy metalowymi riffami.
A co do Opus Pro, to był świetny łotewski zespół rockowy kiedy byliśmy młodzi.
Mieli tę piosenkę zatytułowaną „Kurbads” i pomyśleliśmy dlaczego by nie zrobić
coveru tej dawno zapomnianej piosenki i dołączyć ją na końcu albumu. W swoim
czasie zawierała ona ukryte przesłanie. Mieli oni wtedy więcej świetnych
piosenek zawierających antykomunistyczne teksty, ale dziś ten zespół już nie
istnieje.
11. Słyszałem także że pracujecie
nad nowym albumem. Czy mógłbyś mi powiedzieć coś więcej o tym?
Nasz
nowy album opowie o starych Prusakach, trzecim wielkim bałtyjskim narodzie,
który został pokonany przez rycerzy krzyżackich w XIII wieku. Ich ziemie były
okupowane, i z czasem zostali oni zabici lub zgermanizowani.
W tym
czasie byli najbardziej rozwiniętym ze wszystkich plemion bałtyjskach. Prusy
były także centralnym ośrodkiem pogańskim, posiadającym tam arcykapłana.
Prusacy wzięli na siebie najcięższe uderzenie ze wszystkich europejskich
krucjat, i stawili im czoła w krwawej walce, walcząc do ostatniego!
Dziś,
gdy już ich nie ma, wielu Łotyszy i Litwinów nie wie nic o ich historii i
dlatego robimy album tego typu.
Póki co
mamy skomponowane wszystkie piosenki, i szykujemy się do wejścia do studia. No
i jak zwykle, muszę przygotować wszystkie teksty. Będzie ok. 9-10 piosenek, w
tym jedna lub dwie zawierająca folkowe melodie. Spróbujemy nawet zaśpiewać
nieco w języku staropruskim, który jak zapewne się domyślasz nie jest już dziś
używany! Jest może z jeden człowiek tu na Łotwie, który trochę go zna.
Jeśli
wszystko pójdzie gładko, nowy album Skyforgera ukaże się w okolicach
jesieni/zimy – taką mamy nadzieję.
12. Aby podsumować historię
zespołu – jakie były najjaśniejsze i najmroczniejsze momenty w ciągu waszej
18-letniej kariery?
Zawsze
najmroczniejsze były momenty kiedy zespół był na krawędzi rozpadnięcia się.
Kiedy ktoś opuszczał kapelę, albo groził że ją opuści, lub gdy nie było żadnych
pomysłów i ludzie zaczynali czuć że nie ma już dla nas przyszłości. To
najtrudniejsza rzecz – utrzymać razem kapelę przez tyle lat!
A
najjaśniejsze momenty to zawsze te gdy nasza praca jest doceniana, gdy ludzie
przychodzą na nasze koncerty i mówią jak bardzo lubią naszą muzykę. To wielki
bodziec do ciągnięcia tego wózka dalej. Wtedy czujesz że twoja ciężka praca nie
poszła na marne.
13. Co sądzisz o współczesnej
pagan/folkowej scenie? Nie sądzisz że jest zdecydowanie za dużo zespołów które
tylko grają, a nie przejmują się w ogóle historią i pogańską duchowością? Dla
wielu z nich to po prostu „fajny temat”… Poza tym, czy zauważyłeś że ten
problem dotyczy głównie kapel z zachodu, podczas gdy wschodnie kapele (jak wy,
Kroda i inni) biorą to bardziej na poważnie, dużo o tym piszą i mówią i chcą
podążać za pogańskimi wartościami w swoim życiu?
Tak
długo jak pagan i folk metalowe kapele stają się coraz bardziej mainstreamowe,
tracą swoją wartość. I tak długo jak pozostanie to mainstreamem, będzie wiele
zespołów i organizacje które będą starały się czerpać z tego korzyści. W pewnym
momencie poczułem, że teraz każdy niemal śpiewa o Wikingach, poczynając od
heavy metalu, a kończąc na tych death'ie.
Niestety
duże „podziękowania” idą także do fanów, którzy ślepo wspierają i kupują cały
ten polka-piwno-hollywoodzko/wikiński syf.
Tak jak
kiedyś muzyka metalowa była protestem przeciwko komercyjnej scenie pop, tak teraz niemal stała się jej częścią! Niestety takie tendencje da się zauważyć w
niemal każdej współczesnej sztuce. Ludzie nie chcą już myśleć za siebie;
zatracają się w ładnych, błyszczących rzeczach by mieć szybką i łatwą rozrywkę,
a potem zająć się kolejną taką rzeczą.
I to
jest także odpowiedź dlaczego zespoły ze wschodu są bardziej poważne od tych z
zachodu – bo nie ma jeszcze u nas tego całego biznesowego zaplecza. Jednak nie
wiem jak długo będzie to trwać, w końcu nasze oczy są mniej lub bardziej
zapatrzone w zachód.
Ale jest
też wiele świetnych i poważnych kapel na zachodzie – oczywiście większość z
nich tkwi w podziemiu, a nie są to te które nieustannie pojawiają się na
okładkach magazynów i na plakatach wielkich festiwali.
14. Jakie są twoje przemyślenia
odnośnie religii – negatywne czy pozytywne? Czy wierzysz w bogów i praktykujesz
religijną formę pogaństwa, czy może po prostu kultywujesz pogańskie wartości w
swoim życiu (jak honor, odwaga itd.)
Nie
jestem religijnym gościem; pogaństwo to dla mnie coś jak życiowa filozofia,
mądrość naszych przodków. Jestem także zauroczony mistycyzmem, magią i
przesądami które otaczają te rzeczy. Ale to bardzo skomplikowane.
Słuchaj,
pogaństwo jest częścią naszej europejskiej kultury, kawałkiem naszego
dziedzictwa narodowego i dlatego musimy mieć je w naszych sercach.
Chrześcijaństwo mocno się starało, aby je wyciąć i zabronić go, ale ono jest
nasze i źle się stało że Europejczycy pozwolili odejść wierzeniom przodków,
by dać miejsce jakiejś religii pochodzącej z dalekiego południa, z Judei!
Poza tym
widzę to w ten sposób, że nie da się przywrócić tych czasów i zrobić z
pogaństwa głównej religii w Europie – bo to po prostu przeminęło. Dzisiejsi
ludzie, którzy żyją w dużych miastach i zindustrializowanych krajach są dalecy
od stylu życia naszych przodków. Ludzie mogą próbować i udawać, ale to nigdy
nie będzie autentyczne. Ale czuję dużą sympatię i wspieram wszystko, co
podtrzymuje te wspomnienia o naszej pogańskiej religii, bo jak powiedziałem to
część naszej kultury i historii.
15. Jaka jest sytuacja pogaństwa
na Łotwie? Czy jest ono silne?
Jest ono
tu szeroko akceptowane, bo jak powiedziałem wciąż jest częścią naszej kultury.
Poganie nie muszą się na Łotwie ukrywać, albo są prześladowani w jakikolwiek
inny sposób. Są te wszystkie pogańskie święta, jak przesilenie letnie czy
zimowe, które są świętowane na skalę ogólnokrajową.
Wiele
tych tradycji jest wpajana dzieciom razem z naszym folklorem przedszkolach i
szkołach. Tutaj jest to bardziej coś w stylu „popatrzcie, to nasza łotewska
kultura” niż stara, pogańska religia. Tzn. to nie jest w ogóle kwestia religii.
Jasne,
są także ludzi i grupy które odprawiają rytuały i składają ofiary w świętych
miejscach (których nadal mamy wiele), ale stanowią oni mniejszość.
16. Co do chrześcijaństwa – jakie
są twoje przemyślenia na ten temat? Co jest twoim zdaniem najbardziej
niebezpieczne w tej religii? A może o to nie dbasz, i nie masz
antychrześcijańskich poglądów?
Jestem
zdecydowanie przeciwny chrześcijaństwu! Jego czas minął – nie jesteśmy już w
średniowieczu! Prawda jest taka że chrześcijaństwo jest tylko mieszanką różnych
starożytnych, pogańskich religii, ozdobione późniejszymi ideami i filozofiami.
Ale
głównym powodem dla którego jest ono tutaj jest Imperium Romanum, które
przyjęło tę nową religię i zamieniło je w narzędzie do kontroli ludzi i prania
mózgów. Chrześcijaństwo zostało narzucone społeczeństwom przez władającą elitę,
która podążyła za rzymskimi wzorcami.
Chrześcijaństwo
sprawiło tyle krzywd ludzkości w ciągu wieków że jeżeli istnieje jakiś zdrowy
rozsądek ta religia powinna być teraz zdelegalizowana! Jak ludzie mogą obłudnie
mówi o nazistach i ich zbrodniach, a nie mówić nic o zbrodniach
chrześcijaństwa?
Jeżeli
mogą oni po prostu przeprosić za to co zrobili, to również to samo mogą uczynić
naziści! Co za hipokryzja. Ta religia jest obca Europejczykom i nie ma tu dla
niej dłużej miejsca! Ale nie, ono nadal tu jest i pierze mózgi prostaków,
bierze kasę z ich portfeli a nawet wpływa na politykę.
17. W dzisiejszych czasach jest
coraz więcej ludzi którzy zostają ateistami. Zrywają z chrześcijaństwem, ale
nie znajdują nic co mogłoby być dla nich oparciem, więc często stają się
przygnębieni i/lub zdeprawowani. Ludzie nie dbają o nic innego niż kasa, jest
coraz więcej rozwodów itd. Jak myślisz, czemu tak się dzieje? Czy możemy za to
winić technologię (np. Internet) za sprawianie że ludzie są coraz bardziej
odlegli od realnego świata?
Jestem
szczęśliwy mogąc widzieć jak chrześcijaństwo i kościół tracą wpływ nad
dzisiejszymi ludźmi. To znaczy że ludzie zaczęli bardziej myśleć za siebie. Nie
wierzę że ludzie potrzebują jakiejś religii by stać się szczęśliwymi,
spełnionymi i takie tam. To czego potrzebują to edukacja! Ale jeśli edukacja
polega tylko na tym że uczy jak zdobyć pracę z najwyższą
płacą, nie dziwmy się że ludzie dbają tylko o pieniądze, dobrobyt i nic
więcej.
W czasach
mojej młodości (a było to za sowieckiego reżimu!) uczono mnie o przyjaźni,
szczerości, o tym jak wspaniale jest pomagać i bronić przyjaciół i tego typu
wartościach. Było wiele tego typu filmów dla dzieci i młodzieży w telewizji.
Wyobraź sobie że komuniści starali się uczyć młodzieży takich rzeczy!
A co
mamy dzisiaj? Z tego co widzę, nic z tego nie pozostało – to zupełnie nowy i
inny świat. Oczywiście wyścig za kasą zawsze istniał, ale teraz znajduje się on
na hiper poziomie. Jeśli nie nadążasz za innymi, jesteś porzucany, stajesz się
przygnębiony i zagubiony. Mogę się założyć że gdyby uczyli dzieciaki że poza
pieniędzmi są też pewne wyższe wartości sytuacja wyglądałaby inaczej. Na
szczęście jest też wielu wykształconych ludzi którzy myślą za siebie, tyle że
nadal są mniejszością.
18. Dobra, teraz pogadajmy o
ulubionym temacie każdego – polityce. Słyszałem że Łotwa jest bardzo zadłużona,
więc UE dała jej taką możliwość: umorzą wam część długu, jeśli przyjmiecie
więcej imigrantów z Afryki i Azji. Co o tym sądzisz? I co myślisz o masowej
imigracji w krajach Europy Zachodniej i polityce EU?
Po
prawdzie, polityka leży na dnie moich zainteresowań. Co do tej propozycji – to
jakieś bzdury. Nasza ekonomia rozwija się dobrze, zaczęliśmy spłacać nasz dług
i nie było żadnego gadania o wpuszczaniu większej ilości imigrantów z Azji i
Afryki. Zostałeś zdezinformowany, przyjacielu. Wciąż mamy ich tu niewielu.
[ups, mój błąd – Vlad.]
Ale tak,
jak każdy Europejczyk obserwuję tę masową imigrację z wielkim niepokojem. I nie
sądzę by miękki, demokratyczny system był tu winny. Myślę że jak zwykle jakieś
ciemne sprawki załatwiane są za naszymi plecami. I myślę że ma to związek z tym
co dzieje się teraz w Palestynie. Rządzące elity prały ludziom mózgi przez
dekady. Jak zwykle grają w swoje brudne gierki, a my tylko ufamy im we
wszystkim co mówią. A nawet gorzej! Wiemy co się dzieje, ale nic z tym nie
robimy – i znów mam na myśli Palestynę.
Ja po
prostu nie wierzę że łagodne europejskie rządy są aż tak głupie że pozwalają na
masową imigrację bez żadnych regulacji tylko i wyłącznie w imię wartości
demokratycznych! A gdzie były te demokratyczne rządy gdy zaatakowano Irak?
Jak już
mówiłem, to tylko gra i kukiełkami na scenie głównej kierują ich mistrzowie zza
kurtyny.
19. Wiem że macie spory problem z
mniejszością rosyjską, jako że nie mają oni obywatelstwa mimo że stanowią 25%
ogółu społeczeństwa. Możesz powiedzieć mi coś więcej o tym?
Tak,
niestety jest tu taki problem. Jest tu wielu Rosjan, którzy są nielojalni wobec
niepodległego państwa łotewskiego. I z nimi mamy problem. Są oni wiecznie
podżegani przez tajne służby i telewizję rosyjską. Odmawiają nauczenia się
łotewskiego i przez to zdobycia obywatelstwa, bo wciąż wierzą że Sowieci
powrócą i odbiorą znów te ziemie. A Rosja mocno się o to stara. Ich milionerzy
kupują ziemię na wsi od starych, głupich Łotyszy, kupują fabryki i
przedsiębiorstwa – jednym słowem wszędzie działają pod przykrywką. A najgorszą
rolę odgrywa nasz rząd, który nic z tym nie robi (czasem myślę, że oni nic tak
naprawdę nie mogą zrobić), w pewnych przypadkach nawet wspierają oni tych
rosyjskich biznesmenów.
Niektórzy
z tutejszych Rosjan płaczą jak to oni mają tu na Łotwie źle, ale zabawnym
faktem jest to że gdy im to zaoferowano - odmówili lepszego życia w Rosji a co
zabawniejsze - mamy burmistrza w naszej
stolicy, Rydze, i jest on Rosjaninem! W rzeczywistości Rosjanie mają tu dobre
życie, mają biznesy, szkoły, przedszkola, prywatne przedsiębiorstwa, mogą
swobodnie mówić w swoim języku, podróżować wszędzie tak jak Łotysze, ale mimo
to nadal nienawidzę niepodległego łotewskiego państwa.
Oczywiście,
jest o wiele więcej tych którzy kochają Łotwę, mówią po łotewsku i są lojalni
wobec naszego państwa – z tymi żyje nam się dobrze. Ale tak, problem jest taki
że ta druga część które nienawidzi Łotwy ciągle marzy o zjednoczonym rosyjskim
imperium i starych, sowieckich czasach.
20. Wasze logo nieco się
zmieniło, prawda? Czemu usunęliście symbol słoneczny? No i co oznacza ten nowy
znak?
To
kolejne sprzysiężenie na szczytach przeciwko naszej starej, europejskiej
kulturze. Stoi za tym II Wojna Światowa. Wiesz – historia jest pisana przez
zwycięzców! Wiecznie mieliśmy problemu z powodu używania swastyki, czy też jak
my to mówimy Krzyża Piorunowego [org. Thundercross, przyp. Vlad], który był w
naszym logo – paru niemieckich organizatorów koncertowych i właścicieli klubów
byli zaniepokojonych tym, że ktoś może ich oskarżyć o wspieranie nazizmu. Ludzie
odmawiali nam także wydawania naszych płyt lub po prostu ich sprzedaży z powodu
tego znaku i po jakimś czasie stwierdziliśmy że nie ma żadnej opcji by im to
wytłumaczyć. Jeśli chcieliśmy grać i rozprzestrzeniać naszą muzykę to nie było
innej opcji jak porzucić ten symbol.
Mogę ci
powiedzieć że w naszym kraju nie ma problemu z używaniem swastyki, i używamy
jej tu, bo ten znak jest częścią naszej kultury – jest na naszej walucie,
ubraniach, budynkach itd. Ale w Europie ludzie się czegoś obawiają! Zgaduję że
wiesz kto stoi za całym tym gównem. Nowy znak nic nie oznacza, to po prostu
litera „O” zrobiona w stylu narodowym, to wszystko.
21. Dobrze, ostatnie trzy
pytania. Może zabrzmi to nieco patetycznie, ale co myślisz o przyszłości:
-Łotwy?
Wygląda
to blado. Póki co jesteśmy na drodze byśmy nie byli już Łotyszami w
przyszłości. Nie mamy tu żadnych narodowych polityków – zero wsparcia dla
zwiększenia ilości urodzeń i rodzin, zero wsparcia dla spraw narodowych,
kultury, sztuki czy muzyki. Brak rozsądnego systemu edukacji i tak dalej. I
jest to wina samych Łotyszy. Pozwalamy takim rządom trwać latami, pozwalamy
służbom specjalnym i rosyjskim milionerom wykupywać naszą ziemię, zamiast
walczyć z tym wybieramy drogę do bogatszych krajów by żyć tam.
Mamy
nadzieję że to wszystko samo się jakoś rozwiąże, ale tak nie będzie!
Ale
nadzieja umiera ostatnia…
-Europy?
Nie
wiem, ale jeżeli nie zatrzymają imigracji, niedługo zaczną się problemy. Jak
już mówiłem, dla kogoś jest to bardzo korzystne by rzeczy działy się tak, a nie
inaczej, i jeżeli ludzie się nie obudzą niedługo będzie za późno! Nie mam nic
przeciwko temu by w Unii Europejskiej nie było granic i Europejczycy czuli by
się jak w jednym, dużym kraju. Ale poszczególne języki i kultury muszę w niej pozostać – czyni to przecież ludzi różnymi i interesującymi, a bez przeszłości nie ma
przyszłości!
- no i zespołu Skyforger?
Będziemy
kontynuować naszą robotę tak długo jak będzie to możliwe. A naszą pracą jest
rozprzestrzenianie wiedzy o bałtyjskich narodach, ich kulturze i historii!
22. Dobra, to wszystko z mojej
strony, wielkie dzięki za wywiad! Ostatnie słowo należy do ciebie, pozdrawiam!
Dzięki
stary za możliwość zaprezentowania Skyforgera polskim metalowcom, i mam
nadzieję zobaczyć was niedługo na jakimś koncercie! [no jeden już się szykuje - 30 sierpnia w Warszawie! - Vlad.] I wyczekujcie naszego
nowego albumu który ukaże się tej jesieni. Dziękuję!
Peter /
Skyforger
---
Singiel z płyty "Kurbads":
Info o koncercie: http://skyforger.lv/en/index.php?main_page_id=&page_type=&second_page_id=&news_id=184
Zdjęcia: archiwum zespołu.
Wywiad przeprowadzony przez Vladykę, 2013. Nie kopiuj tego wywiadu bez zgody HA'Z. Uszanuj prawa autorskie!
No comments:
Post a Comment